Cześć misiaczki!
Dzisiaj przybywam do Was z taką oto w miarę zwyczajną notką pielęgnacyjną.
Wszyscy wiedzą, że aby skóra twarzy była w dobrej kondycji, dobrze wyglądała to trzeba o nią dbać. Szczególnie, tak jak w moim przypadku jest, należy dbać o nią wyjątkowo, bo jestem w takim wieku, że dosłownie wszystko może przysporzyć nowe krostki na twarzy.
CZAS Z TYM WALCZYĆ, KOCHANI.
Żel oczyszczająco-matujący "Under 20"
Ten kosmetyk jest w mojej łazience już od na prawdę długiego czasu.
Producent obiecuje nam, że produkt:
-zapobiega niedoskonałościom
-zmniejsza przetłuszczanie skóry
- ściąga rozszerzone pory.
Co do pierwszego punktu to jestem skłonna zgodzić się w 50%. Natomiast reszta w moim wypadku okazała się prawdą. Po użyciu możemy poczuć, że skóra jest odświeżona oraz odświeżona.
Dodatkowym plusem jest też wydajność, bo na jedno mycie wystarcza ilość płynu wielkości połowy małego orzecha włoskiego.
Co do ceny, to nie jestem przekonana ile kosztował ten żel dokładnie, ale nie była to cena kosmiczna.
Tonik normalizujący "Pharmaceris"
Tonik, jak tonik, nie ma w sumie w czym się rozpisywać. Firma "Pharmaceris" ma specjalną serię kosmetyków oznaczoną literą T do skóry trądzikowej. Tonik nie podrażnia, pozostawia przyjemną świeżość. Jest bardzo wydajny, swoją buteleczkę mam już jakiś czas i dopiero teraz zaczyna mi się powoli kończyć.
Ceny nie pamiętam, ale nie jest wygórowana.
Kosmetyk można kupić w aptece.
Kremowy peeling złuszczający "Garnier"
Na ten oto peeling natknęłam się robiąc zakupy bodajże w "Piotrze i Pawle". Na półce w łazience brakowało mi takiego produktu, i szczerze powiedziawszy wzięłam go trochę "w ciemno".
Muszę przyznać, że miło się zaskoczyłam, granulki przyjemnie oczyszczają i masują twarz, zostawiając ją świeżą i rześką.
Produkt przeznaczony do skóry mieszanej i normalnej, jednak na mojej, odrobinę trądzikowej, również się sprawdza.
Nie podrażnia, nie uczula.
Ceny, również nie pamiętam, a napisałabym wam tutaj chętnie.
Krem normalizująco-antybakteryjny "Kolastyna"
Na temat tego kremu rozpisywać się chyba nie będę. Używam go w sumie tylko do nawilżenia. Nie zauważyłam żeby poprawiał moją cerę, czy jakkolwiek mi pomagał. Ma przyjemną, delikatną konsystencję.
Kosztował dosłownie kilka złoty, może 6.
Jednak gdy będę w sklepie kupię inny produkt, temu daję 6/10
Polska "papka" do cery trądzikowej "Jadwiga"
Z tym produktem spotkałam się pierwszy raz, gdy byłam u swojej kosmetyczki. Z początku nie wierzyłam w "cuda" jakie tenże kosmetyk miał zdziałać, ale już po pierwszym użyciu byłam miło zaskoczona.
W buteleczce znajduje się półgęsty płyn który musimy nakładać na cerę punktowo, najlepiej przy użyciu wacika, bądź patyczka. Nakładamy "papkę" wieczorem na najbardziej czerwone krostki i pozostawiamy to na twarzy przez całą noc. Rano zmywamy. Nic prostszego.
Po jednej aplikacji można zobaczyć, jak kosmetyk redukuje zaczerwienienie oraz pozbywa się krostek.
Zdecydowanie na tak!
Jedynie cena może przestraszyć, bo jedna taka byteleczka o pojemności 30ml koszuje ok. 40 zł.
Jednak na szczęście produkt jest wydajny i swoją "papkę" mam już kolejny miesiąc i trzyma sie na prawdę dobrze :)
Davercin
Produkt silnie działający, dlatego używam go na prawdę rzadko.
Cena: 21zł.
Mam nadzieję, że długość notki Was nie przeraziła i chociaż jedna z Was to przeczytała. To właśnie produkty których używam do pielęgnacji swojej cery.
Do następnego!
xoxo,
D.
P.S. Post nie był zrobiony w celach reklamacji, nie dostałam za niego pieniędzy bądź żadnego wynagrodzenia. Jest to post zrobiony z własnej woli.
ja mam małe problemy z cerą, ale pomagają mi tylko kosmetyki apteczne ;/
OdpowiedzUsuńMam ten piling Garniera i jestem z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńspróbuje żelu z under 20 :D
OdpowiedzUsuńJa używam Under 20 , ale od pewnego czasu również Perfecta no problem - też polecam ;3
OdpowiedzUsuńfajne xd
OdpowiedzUsuńfajne ;)
OdpowiedzUsuńHyhy, chyba sb kupię ten żel, już od miesiąca krąży mi w głowie i jakoś nie mogę się zebrać iść go kupić.
OdpowiedzUsuńFajny blog! *.*
fajny blog :p pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńfajne, dość fajne :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię kosmetyki Pharmaceris- sama używam i szamponów, i toników- bo mimo że mam wymagającą cerę, to się u mnie sprawdzają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
fajne <3 ;D
OdpowiedzUsuńsuper blog:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny blog ;D
OdpowiedzUsuńto ja ta od pingera o falkim i wice. Świetny blog polecić go na fb i moim znajomym?
OdpowiedzUsuńJeżeli to nie byłoby problemem to oczywiście :) Chętnie skorzystamy aktualnie z każdej reklamy :)
UsuńDziękujemy, że doceniasz naszą pracę :)
xx,
D.
gdzie tą 'Jadwigę' można kupić ? :D
OdpowiedzUsuńJa swoją kupiłam u kosmetyczki, możesz również zapytać u dermatologa. Myślę, że powinna być w aptece, gdzie mają taki bardziej rozbudowany kosmetyczny dział :) /D
UsuńSuper blog! Bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuń